Znajdziecie tutaj zdjęcia ciekawych miejsc oraz fotorelacje lokalnych imprez. Możecie również zobaczyć zdjęcia świata którego już nie ma lub wkrótce nie będzie, mam tutaj na myśli miejską eksplorację znana również jako urbex. Gdzie nie podjadę staram się uchwycić kilka obrazków. Wszystko po to aby zapamiętać te interesujące miejsca, trochę rzeczywistości i wspomnienia.
Urbex Isbell Seeds USA
Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Urbex w opuszczonej fabryce jednego z największych dostawców produktów rolnych w Michigan
Czasami bywa tak ze mimo największych chęci coś się nie udaje i nie wiadomo co zrobisz nie zmienisz tego. Tak było tym razem. To dość nieudany urbex, aczkolwiek w ciekawym miejscu, dla niektórych. Moja praca pozwala zwiedzać różne miejsca, czy to w Polsce czy gdzieś na świecie. W swoich podróżach dotarłem już chyba do większości kontynentów tego świata. Tutaj spotykam się ponownie z północną częścią Ameryki a dokładnie USA i Jackson. Nigdy nie zwiedziałem tego miasta dość dokładnie. Wtedy albo byłem z kimś i tak naprawdę nie było na to możliwości albo nie było po prostu czasu. Tym razem byłem sam, niezależny od nikogo i nikt nie będzie patrzył „spod byka„ kiedy próbuję dostać się do jakiejś opuszczonej fabryki z cholera wie jakiego powodu.Takie rzeczy nadal są niepopularne i większość źle to interpretuje. Tym bardziej w stanach, gdzie jeżeli jest napisane „no trespassing” to nie wolno włazić. I z tego co rozmawiałem z moimi kolegami lepiej tego przestrzegać. Natomiast jeżeli znaku nie ma… droga wolna. W takim przypadku jeżeli chcecie wiedzieć czy Urbex jest legalny, lepiej zapytać się jakie panują lokalne zasady. Tym razem w ramach „nadrabiania zaległości” krótki opis dwóch miejsc które znalazłem w Jackson MI. Na pierwszy ogień ten właśnie nieudany urbex. Fabryka z prawdziwego zdarzenia taka typowo amerykańska. Pomimo siedzenia tam jakichś 30 minut w poszukiwaniu wejścia, nie byłem w stanie dostać się do wewnątrz. Owszem jeżeli chce się narobić hałasu to można wejść wszędzie. Ale to nie dla mnie a tym bardziej w miejscu oddalonym od domu tysięce kilometrów, gdzie prawo i obyczaje nie do końca są mi znane oraz spójne z naszymi ojczystymi. Pozostało mi obejrzeć fabrykę z zewnątrz, cyknąć kilka losowych fotografii i poślinić się na myśl jak fajne zdjęcia można by zrobić wewnątrz. Jest to budynek którego budowę zaczęto w roku 1907, na tą chwilę stoi już ponad 100 lat. Na przestrzeni wieku wiele razy przebudowywany i dostosowywany do potrzeb nowych właścicieli. Początkowo dla firm Weeks Drug & Chemical, Lewis Blessings Cigar & Paper Box, and Novelty Manufacturing aż do roku 1920, kiedy budynki zostały zakupione przez S.M.Isbell Seeds. Firma ta była największym dostawcą produktów rolniczych w Michigan aż do lat 30 XX wieku kiedy padła ofiarą wielkiego krachu. W roku 1935 strefa została zakupiona przez Michner Plating Corp. Firma produkowała elementy dla przemysłu samochodowego. Produkcja trwała do roku 2007, kiedy zakończono działalność w tym miejscu. Firmę ostatecznie zamknięto w roku 2013 z powodu milionowych długów podatkowych. W budynkach działała również inna firma którą zamknięto w związku z toczącym się postępowaniem, ponieważ odkryto nielegalny skład niebezpiecznych chemikaliów mogących zanieczyścić pobliską rzekę Grand River. Jak napisałem na początku do budynku nie dało się wyjeść i jest ku temu dość istotny powód. W jego fundamentach nadal znajdują się pozostałości niebezpiecznych chemikaliów. Jak widać urbex nie zawsze jest bezpieczny i trzeba wcześniej zbadać strefę do której chcesz się wybrać, czy to w okolicy czy tak jak w ten leniwy, przypadkowy bez wcześniejszego zaplanowania. Jackson po zakończonym czyszczeniu strefy planuje zburzenie tych budynków i ponowne wykorzenianie strefy. Chyba miałem ostatnią okazję zobaczyć to miejsce i zrobić zdjęcie dumnemu napisowi „Isbell Seeds” na froncie. To miejsce o ile już nie przestało istnieć to pewnie w najbliższym czasie zniknie. Szkoda że nie udało się go zwiedzić ale może dzięki taki wpisom pozostanie gdzieś na dłużej w wirtualnym świecie. Nie wiele tych zdjęć jest ale poniżej mały bonus o którym nic nie wiem 😁
A tutaj bonus. Załączam też krótki film z urbexu. Krótki ponieważ nie pozwoliły na to warunki a porozrzucane strzykawki przy wejściu nie zachęcały do jakiejś bardziej zaawansowanej eksploracji, która mogła by zakończyć się konfrontacją z amerykańskimi ćpunami.
Zwiedzanie okolic pałacu rodziny Wielkopolskich Gonzago Myszkowskich. Kolejna z relacji „z trasy”. I znowu zupełnym przypadkiem trafiliśmy na interesującą budowlę. Budowla do tego stopnia nieoczekiwana że jeszcze do niedawna, a właściwie do momentu rozpoczęcia prac nad tym wpisem, nie byłem nawet świadom w jakiej tak naprawdę miejscowości się znajduje. Pałac w Książu Wielkim, bo o nim mowa, to pokaźna zabudowa pochodząca z XVI wieku. Założycielem i inicjatorem budowy był Piotr Myszkowski, który w rozpoczął jego budowę wraz ze swoim bratankiem. Piotr Myszkowski posiadał wiele tytułów, między innymi biskup krakowski, płocki , podkanclerz koronny czy sekretarz wielki koronny. Był również proboszczem w wielu miejscowościach oraz sekretarzem Zygmunta II Augusta. W 1573 roku potwierdził elekcję Henryka III Walezego na Króla Polski.Piotr Myszkowski zgromadził ogromny majątek w skład którego wchodziły 3 miasta, 78 wsi oraz zamki w Bobolicach , Mirowie i właś
Kopalnia rudy Żarki IV - krótka historia Cześć, dzisiaj opowiem wam o pewnym ciekawym miejscu na Śląsku. Kiedy myślimy o górnym Śląsku z reguły stają nam przed oczami wizję kopalń węgla kamiennego, brunatnego czy niezliczone zakłady produkcyjne czy huty. Śląsk to także kopalnie rudy żelaza, w mniejszej ilości i może mniej znane. Jedną z nich była kopalnia rudy Żarki IV, którą odwiedziliśmy w tym roku. Powstanie kopalni Kopalnia rudy Żarki IV była częścią zespołu kopalń rudy żelaza w Żarkach, który obejmował także kopalnie Żarki I, II i III. Zespół ten należał do Przedsiębiorstwa Górniczego Rud Żelaza w Częstochowie, które było odpowiedzialne za wydobycie i przeróbkę rudy żelaza w regionie. Kopalnia rudy Żarki IV została uruchomiona w 1955 roku, jako ostatnia z czterech kopalń w Żarkach. Znajdowała się w odległości 1100 m na północny wschód od kopalni Żarki III. W kopalni wybudowano dwa szyby o obudowie drewnianej: główny o wymiarach 3,9 x 1,93 m i głębokości 72